Jeszcze kilka lat temu Koszalin był często pomijany przez wielkich inwestorów. Dziś sytuacja zmienia się na naszych oczach. Dzięki strategicznemu położeniu przy drodze ekspresowej S6 i budowanej S11, nasze miasto staje się kluczowym węzłem na mapie transportowej Pomorza Zachodniego. Nowe hale magazynowe, osiedla i centra dystrybucyjne wyrastają w strefie ekonomicznej jak grzyby po deszczu.
Co to oznacza dla mieszkańców Koszalina? Przede wszystkim – nowe, stabilne miejsca pracy. Jest jednak jeden warunek: trzeba mieć odpowiednie kwalifikacje.
Kogo szukają nowe firmy w Koszalinie?
Analizując lokalne ogłoszenia o pracę, widać wyraźny trend. Firmy nie szukają już tylko pracowników fizycznych „do przyuczenia”. Największe zapotrzebowanie jest na wykwalifikowanych specjalistów, którzy od pierwszego dnia potrafią sprawnie i bezpiecznie obsłużyć logistykę magazynową lub pracować na budowie.
Spis treści
Magazyny potrzebują operatorów wózków
To prosta kalkulacja. Każda nowa hala w koszalińskiej strefie oznacza konieczność zatrudnienia kilkunastu operatorów. To praca, która daje stabilność – towary muszą być przewożone niezależnie od koniunktury. Jeśli planujesz zrobić kurs na wózki widłowe w Koszalinie, upewnij się, że kończy się on egzaminem państwowym UDT. Tylko taki certyfikat otwiera drzwi do najlepiej płatnych ofert w logistyce.

Budowlanka potrzebuje operatorów koparek
Zanim powstaną magazyny, ktoś musi je wybudować. Rozwój dróg S6 i S11 oraz inwestycje deweloperskie w samym Koszalinie napędzają ogromny popyt na operatorów ciężkiego sprzętu.
To niezwykle dochodowa ścieżka kariery w naszym regionie. Operator koparki czy ładowarki to zawód techniczny, który gwarantuje wysokie zarobki i ciągłość zleceń przez lata. Warto zauważyć, że profesjonalne kursy na koparki (uprawnienia WIT) są honorowane na budowach w całym kraju, choć to właśnie u nas, na Pomorzu Zachodnim, pracy dla operatorów jest obecnie najwięcej.
Praca na wysokości – monterzy rusztowań poszukiwani
Trzecią grupą zawodową, o którą biją się pracodawcy, są specjaliści od prac wysokościowych. Każda nowa elewacja, każdy remont bloku czy budowa hali wymaga postawienia bezpiecznej konstrukcji.
Zdobywając uprawnienia wysokościowe, a w szczególności kończąc certyfikowany kurs montera rusztowań, zyskujesz fach, który jest odporny na automatyzację. W Koszalinie i okolicach brakuje certyfikowanych monterów, co przekłada się na bardzo atrakcyjne stawki godzinowe, często porównywalne z pracą za granicą. To idealna opcja dla osób sprawnych fizycznie, które chcą szybko zdobyć konkretny zawód.

Jak zdobyć przewagę na lokalnym rynku pracy?
Wielu mieszkańców Koszalina wciąż myśli, że zdobycie państwowych uprawnień to proces długi. Nic bardziej mylnego. Dobre szkolenie – czy to na wózki, koparki, czy rusztowania – można zrealizować w trybie weekendowym lub wieczorowym, nie rezygnując z dotychczasowej pracy.
Kluczem jest wybór odpowiedniego ośrodka. Warto postawić na firmy, które działają na dużą skalę w całym województwie i posiadają własne poligony ćwiczebne. Dzięki temu w jednym miejscu można zdobyć kompleksowe kwalifikacje, co czyni nas pracownikiem „na wagę złota” dla każdego lokalnego inwestora.
Inwestycja, która zwraca się błyskawicznie
Rozwój infrastruktury wokół Koszalina to szansa, której nie można przespać. Zamiast narzekać na brak perspektyw, warto dostosować się do rynku. Zdobycie konkretnych uprawnień to inwestycja czasu i pieniędzy, która w obecnych warunkach gospodarczych Koszalina zwraca się z nawiązką – często już przy pierwszej wypłacie.
Artykuł powstał we współpracy z Ośrodkiem Szkolenia Zawodowego HAGA – liderem szkoleń zawodowych w województwie zachodniopomorskim.
